Udana feta z okazji awansu Rakowa do Nice I ligi. Szkoda
Piłkarze Rakowa w niedzielne popołudnie licznie pojawili się na placu Biegańskiego. Wcześniej czerwono-niebiescy przejechali otwartym autobusem Alejami Najświętszej Maryi Panny. Mimo złych warunków atmosferycznych w głównej arterii miasta towarzyszyło ponad tysiąc kibiców.
Piłkarze Rakowa w niedzielne popołudnie licznie pojawili się na placu Biegańskiego. Wcześniej czerwono-niebiescy przejechali otwartym autobusem Alejami Najświętszej Maryi Panny. Mimo złych warunków atmosferycznych w głównej arterii miasta towarzyszyło ponad tysiąc kibiców.
Na scenie drużyna dziękowała fanom RKS-u. – Muszę powiedzieć, że my awansowaliśmy do I ligi, ale wy jesteście, jak kibice z Ekstraklasy – powiedział trener Marek Papszun. Z kolei prezes Rakowa prosił o cierpliwość: – Mamy ambitne cele, chcemy awansować za 3-4 lata do najwyższej klasy rozgrywkowej, ale zrobimy to tylko z waszym wsparciem – mówił Michał Świerczewski.
Po oficjalnej fecie na placu Biegańskiego drużyna udała się do Hotelu Czenstochovia, gdzie wraz ze sponsorami Klubu oraz zaproszonymi gośćmi bawiła się w drugiej – mniej oficjalnej – części niedzielnej imprezy.
Teraz pierwszy zespół przebywa na urlopach. Do pracy zawodnicy oraz trenerzy wrócą 19. czerwca, kiedy rozpoczną się przygotowania do nowego sezonu Nice I ligi.