REKLAMA
REKLAMA

Mistrz, mistrz – Abstynent !

Udostępnij :
7487-Mistrz_mistrz_Abstynent

Mistrz

Drużyna Abstynent odebrała wczoraj z rąk Krzysztofa Matyjaszczyka – Prezydenta Miasta Częstochowy okazały puchar za zwycięstwo w Lidze Futsalu`2013.

Drużyna Abstynent odebrała wczoraj z rąk Krzysztofa Matyjaszczyka – Prezydenta Miasta Częstochowy okazały puchar za zwycięstwo w Lidze Futsalu`2013. Finałowy dzień rozgrywek przyniósł mnóstwo emocji, ciekawych spotkań i tego na co wszyscy czekali – NIESPODZIANEK!!! Wielkie brawa dla finalistów. Amasol Romtras i Abstynent już w półfinałach zgodnie wyeliminowali z walki o mistrzostwo faworytów turnieju – Fachowca i ZC Michaś. Najciekawszy turniej ostatnich lat (według opini drużyn) za nami. Zarówno rozgrywki w I etapie jak i końcowe rozstrzygnięcia były bardzo ciekawe i nieprzewidywalne. Po raz ostatni w tym sezonie zaprezentujemy poniżej wyniki oraz krótkie opisy ostatnich meczy.

Mecz o miejsce XIII

Fachowiec II – TKKF EnerGOsport 0:3

W meczu o miejsce 13 mieliśmy trochę dramaturgi. Ekipa Fachowiec II przystępowała do ostatniego meczu bez zmienników. Dzielnie i mądrze rozgrywała spotkanie wiedząc, że nie może się odsłonić by nie zostać wypunktowana przez TKKF. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem, po którym prawdopodobnie o zwycięstwie rozstrzygały by rzuty karne kontuzji nabawił się Adam Świerczyński. Był to przełomowy moment spotkania, bo kontuzja nie pozwoliła Adamowi normalnie grać i praktycznie powinien jak najszybciej zejść z boiska. Ostatecznie w ostatnich pięciu minutach „energetycy” strzelili trzy bramki, zapewniając sobie zwycięstwo.

Mecz o miejsce XI

Delecta Zawodzie – UG-ZIB Miedźno 0:4

Ciekawie zapowiadało się spotkanie o miejsce XI bo spotkały się dwie drużyny, których mecze zawsze dostarczały wielu emocji. Tak stało się i tym razem a poza czterema bramkami, zobaczyliśmy sporo walki oraz dwie kartki: żółtą i czerwoną co obrazuje, że nikt w tym spotkaniu nie odpuszczał. Cieszy fakt, że na boisku walczono na całego a po końcowym gwizdku wszyscy serdecznie podziękowali sobie za rywalizację. Takie obrazki towarzyszyły nam po każdym spotkaniu co pokazuje, że rywalizacja na boisku to jedna sprawa natomiast przyjaźń i szacunek dla rywala do drugie.

Mecz o miejsce IX

Gmina Kłomnice – Wichry 1:1 k. 2:3

Można powiedzieć, że w meczu o miejsce 9 zmierzyły się drużyny, które miały w tym sezonie patent na faworytów. Zarówno Kłomnice jak i Wichry punktowali zazwyczaj z wyżej notowanymi rywalami serwując tym samym wszystkim niespodzianki, o których mówiło się przez długi czas. Regulaminowy czas gry potwierdził, że spotkały się drużyny o podobnych umiejętnościach bo na tablicy widniał remis 1:1 i o rozstrzygnięciu musiały decydować rzuty karne. Jedna seria nie przyniosła żadnego rozstrzygnięcia W drugiej wystarczyły dwa strzały by wyłonić wygraną drużynę. Okazały się nią Wichry i to one zakończyły ligę „oldboyów” na miejscu dziewiątym.

Mecz o miejsce VII

Grubasy – Tadex 1:0

Kolejne spotkanie i kolejny raz na boisku zobaczyliśmy drużyny o podobnym stylu gry i umiejętnościach. Od początku obie ekipy grały bardzo uważnie nie dopuszczając do groźnych akcji ze strony rywali. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska i to właśnie z tego miejsca padła bramka rozstrzygająca o losach meczu. Bardzo efektownym strzałem popisał się nazywany przez kolegów z drużyny – „Edek” czyli Artur Sąsiadek, dla którego była to pierwsza, ale jakże ważna bramka w rozgrywkach. Tadex nie zdołał wyrównać stanu mecz i tym sposobem „panowie z nadwagą” poprawili swój wynik sprzed roku zajmując 7 miejsce. Z pewnych źródeł wiemy, że Grubasy w przyszłym sezonie zaatakują pierwszą „trójkę”, a plan przygotowania do sezonu jest już szczegółowo opracowywany przez szkoleniowca drużyny. Cytując słowa Arkadiusza Kopcia „W kolejnym sezonie walczymy o pudło!”.

Półfinał I

Fachowiec I – Amasol Romtrans 0:0 k.2:3

Oba mecze półfinałowe dostarczyły nam mnóstwo emocji. Zestawienie czołowej czwórki było niesamowicie mocne. Mimo tego, że upatrywano faworytów w drużynach Fachowiec I i ZC Michaś, piłka nożna pokazała jaka jest nieprzewidywalna i dlaczego jest najpopularniejszą gra zespołową na świecie.

W pierwszym spotkaniu po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników wyświetlały się dwa zera, dlatego po raz kolejny tego dnia o wyłonieniu zwycięzcy decydować miały rzuty karne. Pierwsza seria wyszła na remis, zatem przystąpiono do kolejnej. Pierwsze dwa strzały wystarczyły byśmy dowiedzieli się, że to Amasol będzie finalistą w XIX edycji ligi futsalu. Fachowiec I po zajęciu 1 miejsca w rundzie zasadniczej na pewno miał ambicje na wygranie ligi, jednak pozostała mu jedynie możliwość walki o najniższe miejsce na podium.

Półfinał II

ZC Michaś – Abstynent 0:1

Drugi półfinał i kolejne starcie „tytanów ligi oldbojów“. Spotkanie również układało się na remis. Na boisku panowała konsekwencja, doświadczenie oraz błędy w grze ograniczone do minimum aż do ostatniej minuty meczu. Wtedy przeprowadzony został ostatni atak na bramkę „cukierników” a w roli egzekutora wystąpił tym razem kapitan Abstynenta Mariusz Kubanek!. To właśnie po jego strzale piłka znalazła się w siatce bramki strzeżonej przez Rafała Kuczerę i kolejny faworyt musiał został wyeliminowany z walki o mistrzostwo.

Mecz o miejsce V

SGP – TRW Polska 2:7

W meczu o miejsce V spotkały się drużyny, które w czwartek przegrały swoje spotkania ćwierćfinałowe. Zarówno SGP jak i TRW Polska miały ambicje by walczyć o miejsce na podium. Tym razem jednak musiały jednak zadowolić się dalszymi lokatami. Przed meczem ciężko było typować zdecydowanego faworyta. Mecz pokazał jednak, że SGP po porażce w ostatnim meczu nie pozbierało się do końca i ciężko było im się zmotywować do ostatniego spotkania. TRW wykorzystało to bezlitośnie aplikując swoim rywalom aż siedem bramek, z kolei SGP zdołało odpowiedzieć jedynie dwoma trafieniami.

Mecz o miejsce III

Fachowiec I – ZC Michaś 2:7

Mecz, który od początku rozgrywek typowany był jako finał okazał się być „finłem pocieszenia”. Od pierwszych minut do zdecydowany ataków ruszyli „cukiernicy”. Na boisku dużo się działo bo obie drużyny postawiły na grę ofensywną. Dzięki temu zobaczyliśmy w tym spotkaniu aż 9 bramek z czego 7 było autorstwa ZC Michaś, a tylko dwa lidera I etapu drużyny Fachowiec I. Odwieczni rywale po meczu uścisnęli sobie ręce w ramach przyjaźni i obiecali, że w przyszłym roku ponownie się spotkają jednak już w spotkaniu o ten najważniejszy puchar.

FINAŁ

Amasol Romtrans – Abstynent 0:0 d. 0:1

Wielki finał a w nim ekipy, które udział w nim musiały wywalczyć w ćwierćfinałach, a później w meczach półfinałowych. Jak wiadomo mecze finałowe cechują się niesamowitą dramaturgią i stanowią kulminację emocji jakie towarzyszyły nam od pierwszego spotkania turnieju. W regulaminowym czasi gry padł wynik 0:0. W meczu finałowym zaplanowano dwie 5-minutowe dogrywki. W pierwszych minutach, z pozoru niegroźna akcja Abstynenta zakończona strzałem Leopolda Kurzyńskiego z praktycznie „zerowego konta” przyniosła szał radości na ławce piłkarzy w czarno – białych strojach. Kolejne minuty to wymiana ciosów pomiędzy Amasolem i Abstynentem. Zawodnicy w pomarańczowych strojach raz po raz próbowali doprowadzić do remisu, który dałby jeszcze szansę na rzuty karne. Strzelał Robert Furch – najlepszy strzelec ligi, strzelali też Darek Szczypiór, Roman Zając i inni, jednak żadna z prób nie znalazła się w bramce strzeżonej przez bramkarza Abtynentów. Końcowy gwizdek i mistrzostwo dla Abstynenta stało się faktem! Mamy nowego mistrza sezonu 2013!

Wyróżnieni zostali też zawodnicy w trzech różnych kategoriach.

Najlepszym strzelcem został niekwestionowanie Robert Furch z Amasolu Romtrans, który zdeklasował swoich rywali nie pozwalając im na podjęcie rywalizacji w tej konkurencji.

Najlepszym zawodnikiem został Dariusz Gładysz z Fachowca I. Darek utrzymywał wysoka formę we wszystkich spotkaniach stanowiąc o sile zespołu i walnie przyczyniając się do jego wyników.

Najlepszego bramkarza wybrano z bardzo wesołej i sympatycznej ekipy Wichrów, którzy całe rozgrywki dostarczali nam niesamowitych emocji zarówno na boisku jak i na trybunach, powodując że liga futsalu oraz cała otoczka wokół niej była ciekawsza. Adam Nyga odebrał zasłużenie statuetkę od Krzysztofa Matyjaszczyka – Prezydenta Miasta Częstochowy.

Za rok czeka nas kolejna jubileuszowa już XX edycja.

REKLAMA