REKLAMA
REKLAMA

Kamil Kościelny: Czekamy na piąte zwycięstwo

Udostępnij :

Raków Częstochowa : Czerwono-Niebiescy pokonali Arkę Gdynia w 33. kolejce PKO Ekstraklasy. – Poprzedni mecz z tym rywalem siedział nam w głowach. Chcieliśmy się zrewanżować – mówił po tym starciu Kamil Kościelny. Przeczytajcie rozmowę z naszym defensorem. Piłkarze Rakowa mają za sobą bardzo udany tydzień. Pokonali wszystkich rywali, z którymi we wcześniejszych spotkaniach przegrali.   […]

Raków Częstochowa :

Czerwono-Niebiescy pokonali Arkę Gdynia w 33. kolejce PKO Ekstraklasy. – Poprzedni mecz z tym rywalem siedział nam w głowach. Chcieliśmy się zrewanżować – mówił po tym starciu Kamil Kościelny. Przeczytajcie rozmowę z naszym defensorem.

Piłkarze Rakowa mają za sobą bardzo udany tydzień. Pokonali wszystkich rywali, z którymi we wcześniejszych spotkaniach przegrali.

– To był tydzień rewanżów. Przegrane mecze z Wisłą, Koroną czy właśnie Arką, po którym straciłem miejsce w składzie, siedziały nam w głowach. Chcieliśmy się za nie zrewanżować. Jak widać – kolejny raz nam się to udało – powiedział Kamil Kościelny.

W ostatnich trzech meczach Kamil Kościelny zdobył dwie bramki. Ta ze starcia przeciwko Arce miała wyjątkowe znaczenie.

– Dedykuję piątkowe trafienie mojej żonie. W poniedziałek, 29 czerwca, obchodzimy pierwszą rocznicę ślubu – mówił z uśmiechem na ustach.

Za naszą drużyną intensywny czas, bo w ciągu sześciu dni rozegrali trzy ważne spotkania. Każde z nich zakończyli zwycięstwem, dzięki czemu nabrali odpowiedniego rozpędu.

– Teraz będziemy mieli chwilę przerwy. Potem czeka nas spotkanie z Zagłębiem Lubin. Podchodzimy do niego tak samo skoncentrowani, jak do poprzednich. Naszym celem będzie zwycięstwo. Mamy za sobą cztery wygrane z rzędu, więc czekamy na piąte – stwierdził 28-latek.

Dzięki wygranej nad Arką Gdynia, Czerwono-Niebiescy oficjalnie zapewnili sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie w sezonie 2019/2020.

– Mieliśmy świadomość utrzymania, bo jednak nasza przewaga nad strefą spadkową była duża. Gramy dla siebie, gramy dla kibiców, gramy po to, by mieć jak najlepszy wynik. Do tej pory zgromadziliśmy 50 punktów na swoim koncie, co jest niezłym wynikiem. Nie zatrzymujemy się na tym, a chcemy go jeszcze bardziej poprawić – powiedział Kościu.

Czy po czterech udanych spotkaniach podopieczni trenera Marka Papszuna rozmyślają jeszcze o braku awansu do górnej ósemki?

– Nie udało się awansować do grupy mistrzowskiej, choć ostatnimi wynikami pokazujemy, że na nią zasługujemy. Ale nikt już tego nie rozpamiętuje. To dla nas czas przeszły – zakończył Kamil Kościelny.

To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa

Źródło : Raków Częstochowa

REKLAMA