REKLAMA
REKLAMA

Falstart Rakowa!

Udostępnij :
Po zimowej przerwie na boiska wrócili zawodnicy PKO Ekstraklasy. Raków Częstochowa w niedzielę zmierzył się na wyjeździe z Wartą Poznań i niestety przegrał 1:2.

Mecz zaczął się fatalnie dla podopiecznych Dawida Szwargi, gdyż już w 3 minucie na tablicy widniał wynik 1:0 dla gospodarzy, a na listę strzelców wpisał się Kajetan Szmyt. Kilkanaście minut później było już 2:0. Z lewej strony rozpędził się Savić czym zaskoczył defensywę Rakowa, po czym sam postanowił umieścić piłkę w siatce Kovačevicia. 

Wyglądało na to, że Czerwono-Niebiescy przespali pierwszą połowę, jednak tuż przed przerwą w polu karnym Warty faulowany był Nowak, a sędziowie dopiero po analizie VAR przyznali rzut karny dla Rakowa. Poszkodowany podszedł do piłki i zdobył gola.

Druga połowa wyglądała już lepiej jeśli chodzi o grę Rakowa, jednak dalej brakowało konkretów i to Warta mogła cieszyć się po meczu z pierwszych zdobytych punktów w 2024 roku.

 

Warta Poznań - Raków Częstochowa 2:1 (2:1)
Bramki: Szmyt 3, Savić 20 - Nowak 45+ (k)

Warta: Grobelny - Bartkowski, Stavrópoulos, Szymonowicz, Żurawski - Mezghrani (57. Kiełb), M. Luís (57. Kupczak), Vizinger (57. Eppel), Szmyt, Savić (64. Matuszewski) - Přikryl (88. Țîru). 
Raków: V. Kovačević - Tudor, Racovițan, Svarnas - J. Silva (79. Plavšić), Berggren (79. Arsenić), Kochergin, Otieno - Nowak (88. Drachal), Cebula (68. Yeboah) - Crnac (68. Zwoliński). 

Źródło : rakow.com / 90minut.pl

REKLAMA