REKLAMA
REKLAMA

Sporty na świeżym powietrzu? Pomyśl o jeździe konnej

Udostępnij :
Koń. Majestatyczne, piękne zwierzę o własnej osobowości i zadziwiającej inteligencji. Wielu z nas zastanawia się, czy warto zacząć jazdę konną, a ci, którzy się zdecydują, stają przed kolejnym pytaniem: „Od czego zacząć”? Na szczęście, zapisując się na zajęcia z jeździectwa, możemy liczyć na pomoc instruktora, pod którego okiem szkolimy się, jak opiekować się koniem i jak go przygotować. Przejdźmy przez wszystkie etapy.

Przed osiodłaniem konia

Zanim przystąpimy do siodłania konia, musimy zadbać o jego czystość. Wszelkie nieczystości w miejscach, gdzie sprzęt będzie dotykał skóry konia, mogą źle wpłynąć na naszą wygodę. Dlatego czyszczenie jest absolutną koniecznością. Zeschnięte resztki błota, drobinki piasku czy przylepiona do sierści słoma mogą skutkować oparzeniami na skórze konia, a także tym, że wierzchowiec nie będzie nam posłuszny. Dlatego przygotowanie konia do jazdy zaczynamy od szczotkowania.

Na pierwszej lekcji jeździectwa na pewno dowiemy się, że pracę przy koniu zawsze zaczynamy od lewej strony. Plastikowym zgrzebłem szczotkujemy konia kolistymi, płynnymi ruchami, począwszy od głowy, przez szyję, brzuch i zad. Kiedy dojdziemy do końca, powinniśmy dotknąć konia w zad, aby wiedział, że chcemy przejść na drugą stronę, po czym wykonujemy tę samą czynność po prawej, pamiętając oczywiście, żeby zacząć od głowy. Teraz zmieniamy zgrzebło na szczotkę. Szczotką czeszemy pod włos, a potem wraz z włosem, aby pozbyć się brudu i przy okazji skontrolować stan skóry zwierzęcia. Pamiętajmy o grzywie, a także o ogonie i kopytach.

Ważna uwaga, o której na pewno powie nam instruktor, absolutnie nie wolno podchodzić do konia z tyłu. Bierzemy w ręce ogon konia i stojąc z boku, czeszemy je z góry na dół. To samo przy tylnych kopytach.

Siodłanie konia

Teraz czas na sprawdzenie stanu sprzętu do jazdy konnej. Siodłanie zaczynamy od nałożenia na grzbiet wierzchowca czapraka i podkładki. Dzięki nim zapewnimy sobie odpowiednią wygodę i amortyzację, ponadto zapobiegniemy otarciom i urazom grzbietu konia. Dopiero na końcu kładziemy siodło i podpinamy popręg. Instruktor pokaże nam, jak zrobić to w sposób bezpieczny, tak aby nie przechodzić pod brzuchem konia. Kolejnym etapem osiodłania konia jest nałożenie owijki na każdą z nóg. Owijka, inaczej ochraniacz lub bandaż, ma ogromne zastosowanie dla zdrowia nóg konia z racji, że są wrażliwe na urazy.

Rolą owijek jest zapewnienie stabilności nóg podczas pracy oraz ochrona ścięgien i stawów. Na końcu zakładamy ogłowie. Przerzucamy wodzy ogłowia przez szyję. Kolejnym etapem jest włożenie do pyska konia wędzideł. Uważajmy na ruchy głowy konia podczas zakładania ogłowia. Tutaj warto przytrzymać jego łeb ręką, kładąc ją na nosie wierzchowca. Tak wyglądają podstawy przygotowania konia do jazdy.

Jeśli zwierzę jest bardzo płochliwe, a stadnina znajduje się blisko ruchliwej drogi, wówczas mogą sprawdzić się nauszniki dla koni. Jeśli planujemy jazdę po terenie, gdzie jest mnóstwo kamieni lub żwir, załóżmy na koronki i piętki konia kalosze, które chronią przed skaleczeniami.

Podsumowując

Samo przygotowanie konia do jazdy to świetna okazja, aby nauczyć się odpowiedzialności za to zwierzę. Oczywiście czynności wykonywane wokół konia mogą wydawać się skomplikowane i niebezpieczne, ale to tylko pozory. W rzeczywistości wszystko jest kwestią wyuczenia się. Musimy uważnie słuchać instruktora, a gdy nie jesteśmy czegoś pewni, dobrze jest pytać. W każdym razie jest to świetny pomysł na spędzenie aktywnie czasu na świeżym powietrzu.

Źródło : Artykuł sponsorowany

REKLAMA